Po wizycie na onkologii dziecięcej w lubelskim szpitalu udali się do Pogotowia Opiekuńczego i tam również zostawili mikołajkowe prezenty. 

- Tyle radości i uśmiechów jednocześnie chyba jeszcze nie widzieliśmy! Dzieciaki okazały się cudowne! - zgodnie przyznają - Zostaliśmy przyjęci bardzo ciepło również przez wychowawców - bardzo Paniom dziękujemy! Nie mogliśmy się rozstać z dzieciakami, był śmiech, były rozmowy, były uściski, przytulańce, śmieszne fotki - dodają

To była ich pierwsza wizyta mikołajkowa u chorych dzieci, ale jak jednogłośnie stwierdzili - na pewno nie ostatnia!

Wiele radości i uśmiechów jednocześnie w jednym miejscu. Wszystko dla chorych dzieci

- Wszystkim bardzo dziękujemy za przyłączenie się do akcji oraz pomoc, bo bez Was to by się nie udało! - dziękują - Szczególne podziękowania dla Agnieszki Bartnik oraz Moniki Bajdziak - te kobietki mają takiego powera i ogromne serducha! DZIĘKUJEMY!