2 Lubelska Brygada Obrony Terytorialnej im. mjr. Hieronima Dekutowskiego ps. „Zapora” powstała jako jedna z pierwszych w kraju. W jej skład wchodzi pięć batalionów lekkiej piechoty, dyslokowanych w pięciu rejonach województwa lubelskiego: w Lublinie, Dęblinie, Białej Podlaskiej, Chełmie i Zamościu. Dowódcą lubelskiej brygady jest płk Tadeusz Nastarowicz. Obecnie brygada liczy ponad 3200 żołnierzy i cały czas rośnie w siłę.

Ppor. Edyta Kulińska z 25 Batalionu Lekkiej Piechoty w Zamościu, dowódca plutonu, a podczas wcielenia z-ca dowódcy kompanii szkolnej, tak mówi o ochotnikach – „Wcieliliśmy kolejnych 110 ochotników, a wśród nich aż 32 kobiety, co mnie bardzo cieszy, bo kobiety rewelacyjnie dają sobie radę. Największą grupę stanowią ludzie młodzi, do 25 roku życia, jest dużo studentów.

To bardzo dobrze, że młodzi chcą przychodzić i próbować swoich sił w wojsku. Wszyscy mają dużo pytań i są bardzo ciekawi, co ich czeka, wiedzą, że będzie ciężko, ale są pozytywnie nastawieni. Druga najliczniejsza grupa to osoby w wieku 36-40 lat. Moją uwagę zwrócił pan, który przyszedł, bo namówiła go córka, która już u nas służy. Kilku panów przyszło, bo mają braci w WOT – brat brata namówił, żeby przyjść, bo fajnie się służy”.

Pierwszy dzień „szesnastki” upłynął pod znakiem formalności. Ważną chwilą dla każdego ochotnika, było pożegnanie się z „cywilkami” i odbiór munduru. „Gdy tylko nałożyli mundur od razu postawy ich się zmieniły, wszyscy się wyprostowali. Fajnie się patrzyło na nich, gdy wychodzili z magazynu mundurowego, mundur jednak zmienia człowieka” – mówi ppor. Kulińska.

W niedzielę ochotnicy przeszli egzamin z w-fu. Sprawność fizyczna to podstawa w wojsku, a zadaniem każdego żołnierza jest nieustanna praca nad kondycją fizyczną. Po południu kolejna ważna chwila – odbiór broni i wyposażenia. Od poniedziałku zaś intensywne szkolenie podstawowe, które odbędzie się w Zamościu na terenie bazy w Sitańcu.

- „Szkolenie jest bardzo intensywne, po to abyśmy mogli sprawdzić ludzi i żeby ludzie mogli sprawdzić sami siebie. Dla mnie, jako dowódcy kompanii szkolnej to wspaniała sprawa patrzeć na ten ogrom ludzi, którzy tu przychodzą, bo chcą, nikt ich przecież nie zmusza. Jest w nich tyle zapału i samozaparcia, aby ukończyć to szkolenie. I udaje im się, a później stawiają się na każde kolejne szkolenie, aby kontynuować naukę”.– mówi ppor. Kulińska.

Przed żołnierzami - ochotnikami OT w sumie trzy lata różnych szkoleń – indywidualnych, specjalisty, zgrywających, podczas których będą uczyć się od najlepszych żołnierzy - instruktorów. Ci, którzy ukończą szkolenie podstawowe złożą uroczystą przysięgę wojskową, która odbędzie się już 24 marca br. w Szczebrzeszynie.