Tragiczny los spotkał wczoraj wieczorem jednego z łosi na drodze powiatu.
W środę 27 września na ul. Kockiej w Dęblinie kierowca potrącił łosia i uciekł z miejsca zdarzenia, zostawiając konające zwierzę na pastwę losu.
Takie zdarzenie zawsze należy zgłosić odpowiednim służbom. Inaczej grozi nawet areszt.
W środę 27 września łoś, który prawdopodobnie przebiegał przez drogę został uderzony przez pędzący samochód. Siła uderzenia była dość spora. Zwierzę odrzuciło na pobocze.
Nieznany sprawca uciekł z miejsca zdarzenia, być może zostawiając jeszcze żyjące zwierzę na okrutny los. Łoś nie przeżył.
Potrącone nie tylko dzikie, ale i udomowione zwierzęta leżące na poboczach i w pobliskich rowach, to niestety częsty widok kierowców. Okres jesienno-zimowy to prawdziwa zmora dla uczestników dróg. To również często uszkodzone samochody.
Pomóż i zgłoś odpowiednim służbom
Niewiele jednak osób wie, że jeśli ktoś potrąci zwierzę, to powinien mu pomóc oraz zgłosić zdarzenie.
Mówią o tym przepisy ustawy z 21 sierpnia 1997 r. o ochronie zwierząt (Dz.U. z 2003 r. nr 106, poz. 100 ze zm.)
Czy wiesz, że...
Jeśli kierowca nie zawiadomi o tym kogoś z odpowiednich służb, może to dla niego skończyć się karą aresztu lub grzywny, nawet do 5 tysięcy złotych.
Kogo wezwać do zdarzenia?
Policję, straż miejską lub gminną, straż graniczną, służbę leśną, służbę parków narodowych, strażnika państwowej straży łowieckiej lub strażnika państwowej straży rybackiej lub zadzwonić na numer 112
Skontaktuj się z autorem tekstu: admin |