Od 2014 roku trwa sądowa batalia między Anną Krygrowską, księgową SPZOZ-u w Dęblinie, a dyrektorem placówki Leonem Famulakiem. Krygrowska będąc na urlopie macierzyńskim dostała wypowiedzenie zmieniające warunki pracy i płacy. Ze stanowiska księgowej miała zostać rejestratorką medyczną z niższym wynagrodzeniem. Sprawa trafiła do sądu.
W 2014 roku Anna Krygrowska, która w tym czasie przebywała na urlopie macierzyńskim dostała od pracodawcy wypowiedzenie zmieniające stanowisko pracy i płacy. Z pełnionej dotychczas funkcji dyrektor Leon Famulak miał zaproponować księgowej pracę jako rejestratorka medyczna. Oprócz zmiany stanowiska pracy, Krygrowskiej uszczupliła by się również jej pensja. Pracownica skutecznie odwołała się od tego wypowiedzenia. Sąd przywrócił ją na poprzednio zajmowane stanowisko.
W SPZOZ-ie na stanowisku księgowej Anna Krygrowska pracuje już od 17 lat, od wielu lat zajmowała się płacami, rozliczeniami z ZUS i US, kadrami oraz sprawami księgowymi. W okresie zatrudnienia jej stanowisko nosiło różne nazwy: „pełnomocnik ds. kadr i płac”, „starszy księgowy”, „specjalista ds. kadr i płac”, a ostatnio „księgowa”, natomiast zakres wykonywanych przez nią obowiązków nie zmieniał się.
- W wypowiedzeniu zmieniającym pracodawca twierdząc, iż doszło do likwidacji mojego etatu, zaproponował mi stanowisko rejestratorki medycznej oraz niższe wynagrodzenie – nie kryła rozczarowania Krygrowska
Famulak swoją decyzję tłumaczył likwidacją stanowiska księgowej, dlatego też w ocenie Krygrowskiej jej obecnie zajmowane stanowisko pracy zostało zlikwidowane, ale tylko pozornie. Zdecydowała się na walkę przed wymiarem sprawiedliwości. I walkę wygrała.
- W związku z tym, że podczas korzystania przeze mnie z urlopu macierzyńskiego i rodzicielskiego moje czynności wykonywała nowo zatrudniona na stanowisku specjalisty ds. kadr i płac pracownica, w pozwie do Sądu zarzuciłam pracodawcy pozorność likwidacji stanowiska pracy. Sąd przyznał mi rację! – mówi Krygrowska
Dyrektor przychodni nie zgadzając się z wyrokiem Sądu I instancji odwołał się do Sądu Okręgowego w Lublinie, przed którym w listopadzie 2015 r. zapadł dla Krygrowskiej ponownie korzystny wyrok. Księgowa SPZOZ-u zgłosiła swoją gotowość do pracy 19 listopada jednak jak twierdzi, pracodawca od razu oddelegował ją do pracy w rejestracji.
Pomimo dwóch wyroków sądowych nakazujących dyrektorowi SPZOZ-u przywrócenie pracownicy na dotąd zajmowane stanowisko Leon Famulak nie wykonał wyroku sądu.
Pokrzywdzona dostała swoje nowe „biurko” naprzeciwko wejścia do przychodni, w punkcie gdzie pacjentom robiono ksero. Na biurku stała kasa fiskalna, na której Anna Krygrowska miała rejestrować wpłaty. Praca ta zajmowała jej 10 minut dziennie. Kolejne czynności zlecone Krygrowskiej to porządki w archiwum. Czy to były obowiązki księgowej? Według Famulaka tak, według Krygrowskiej nie.
Pokrzywdzona zwróciła się po pomoc do Komisji Zdrowia i Problematyki Socjalnej w Dęblinie o zajęcie stanowiska w sprawie. Komisja zebrała się 5 maja, jednak zakończyła się bez echa.
- My jesteśmy Komisją Zdrowia i nie powinniśmy się tą sprawą w ogóle zajmować - mówił podczas posiedzenia przewodniczący komisji Waldemar Warenica - My nie jesteśmy prawnikami
05 maja odbyło się posiedzenie Komisji Zdrowia i Problematyki Socjalnej w sprawie rozpatrzenia pisma Pani Anny Krygrowskiej
- Pani Krygrowska wróciła i została przywrócona do pracy – tak na posiedzeniu Komisji Zdrowia i Problematyki Socjalnej mówił dyrektor Leon Famulak - Ja zgłoszę propozycję o zwołanie Rady Społecznej. Myślę może, żeby ta Rada w takim układzie zajęła głos
SPZOZ POD LUPĄ INSPEKTORA
Sprawa trafiła do Państwowej Inspekcji Pracy na wniosek Krygrowskiej. I tym razem, po kilkutygodniowej kontroli według opinii inspektora pracy racja jest po stronie pokrzywdzonego pracownika.
Ponownie sprawa trafiła do sądu, tym razem wniosek o ukaranie dyrektora SPZOZU do sądu w Rykach wystosował inspektor PIP.
Według PIP szef dęblińskiej placówki popełnił wykroczenie przeciwko prawom pracownika z art. 282 § 2 Kodeksu Pracy
Za popełnienie wykroczeń określonych w Kodeksie pracy przewidziana jest kara grzywny, której dolna granica wynosi 1 000zł zaś górna 30 000zł.
Skontaktuj się z autorem tekstu: admin |