Pomazane garaże, elewacje budynków czy sklepy i blaszaki na targowisku to ogromne straty finansowe. - Nie ma sensu zamalowywać tych bazgrołów, bo za chwilę pojawiają się następne! – denerwują się mieszkańcy.
Mieszkańcy osiedla Staszica skarżą się na wandali, którzy niszczą ich mienie prywatne. Graffiti, które widnieje na garażach, elewacjach budynków czy na sklepach i blaszakach na targowisku to ogromne straty finansowe dla właścicieli.
Wandalizm grafficiarzy to głównie straty finansowe dla właścicieli budynków, którzy muszą zapłacić za ich odnowienie. Niestety w wymienionych miejscach, które sprawdziliśmy malunki na garażach i elewacjach budynków graffiti nie przypominają. To jakieś mazgaje i najczęściej z niecenzuralnymi słowami, co bardzo denerwuje mieszkańców.
Niszczenie elewacji poprzez umieszczenie na niej graffiti lub nielegalnych napisów to wykroczenie lub przestępstwo. Niezależnie od poniesionych strat umieszczenie napisu, ogłoszenia, reklamy w miejscu do tego nie przeznaczonym stanowi wykroczenie opisane w art. 63a kodeksu wykroczeń.
TO NIE GRAFFITI
- To nie graffiti, to jakieś mazgaje! - krytykują mieszkańcy - Graficiarze niszczą garaże, elewację budynków, budynek ujęcia wody, sklepy i blaszaki na targowisku – denerwują się - Nie ma sensu zamalowywać tych bazgrołów, bo za chwile są następne!
Czym kierują się ci przestępcy przeciw mieniu? Dlaczego nigdy nie ozdobią miejsc, które do nich należą? - dziwią się właściciele pomazanych budynków.
Mieszkańcy twierdzą, że sparwę wielokrotnie zgłaszali na policję. Nie chcą też występować imiennie, bo zwyczajnie boją się wandali.
- Komisariat Policji w Dęblinie nie miał zgłoszeń dotyczących graffiti na osiedlu Staszica, nie prowadzi żadnego postepowania w tej sprawie - informuje rzecznik prasowy policji podkom. Jacek Wójcik - Komendantowi KP w Dęblinie oraz dzielnicowemu, który obsługuje wskazane osiedle, nie jest nic wiadomo o występującym problemie graffiti na osiedlu Staszica w Dęblinie - dodaje.
Jedno jest pewne. Na artystyczne dzieła grafficiarzy te malunki nie wyglądają. To jakieś bohomazy
Skontaktuj się z autorem tekstu: EdytaD |