Już w sobotę 29 października przed świętami na K17 panował duży ruch. Szczególnie ciasno było przy skrzyżowaniach. Korki przed Rykami sięgały nawet kilku kilometrów. Na drogi wyjechało więcej policyjnych patroli niż zazwyczaj.
Pogoda też nie sprzyjała kierowcom, którzy już w sobotę wyruszyli w podróż na groby swoich bliskich. Niektórzy mieli do pokonania nawet kilkaset kilometrów, a droga dodatkowo wydłużała sie przez korki.
Najbardziej ruch wzmożony był na skrzyżowaniach i przy zjazdach oraz cmentarzach. Nie było też większych utrudnień, a policja częściej kontrolowała kierowców.
Najczęstsze "grzechy" kierowców
Jest ich niestety wiele. Te powtarzające się to najczęściej prędkość, rozmowa przez komórkę, wyprzedzanie na "trzeciego", niezapięte pasy czy wyprzedzanie w miejscach niedozwolonych.
Sytuacja na drogach nie była za ciekawa. Zarówno w stronę Warszawy, jak i Lublina kierowcy na K17 musieli zwolnić tempa. Nie było za bardzo gdzie wyprzedzić
Skontaktuj się z autorem tekstu: admin |