Ujemne temperatury w ostatnich dniach dały się we znaki nie tylko ludziom ale i zwierzętom. Strażacy w ciągu dwóch dni pomagali wydostać się przymarzniętym do lodu łabędziom oraz psu, który wpadł do stawu i nie mógł się z niego wydostać.
W czwartek 31 grudnia w Rykach na ul. Janiszewskiej – na stawie w odległości ok. 8 m od brzegu pod psem załamał się lód. Pies pływał i nie mógł wydostać się samodzielnie na brzeg.
Strażacy z KP PSP w Rykach ubrani w specjalne ubrania do pracy w wodzie wydobyli psa i przekazali go właścicielce.
Natomiast 1 stycznia w Rykach na ul. Słowackiego - w odległości około 10 metrów od brzegu do lodu przymarzły trzy łabędzie. Strażacy zabezpieczyli miejsca zdarzenia i próbowali dotrzeć do ptaków. W czasie prowadzonych działań ptakom udało się oswobodzić i odlecieć.
W Nowodworze również łabędzie przymarzły do lodu na stawie przy młynie w odległości około 10 metrów od brzegu. Przed przybyciem KP PSP działania prowadziła jednostka OSP Nowodwór, która zabezpieczyła i oświetliła miejsce zdarzenia.
Strażacy próbowali spłoszyć ptaki, lecz te nie reagowały. Ratownicy ubrani byli w specjalne ubrania do pracy w wodzie i przy użyciu sani lodowych próbowali dotrzeć do uwięzionych ptaków.
W czasie prowadzonych działaniach łabędziom udało się oswobodzić.
Skontaktuj się z autorem tekstu: EdytaD |