Wyspa Wisła, Stężyca około 8°C, silny wiatr. 1 kwietnia morsy z Nieformalnego Klubu Morsa "Z łabędziem być" po raz ostatni w tym sezonie zanurzyli się w wodzie. Tym razem dziewięciu uczestników zakończyło sezon morsowania.
W piątek, 1 kwietnia morsy z Nieformalnego Klubu Morsa "Z łabędziem być" po raz ostatni w tym sezonie zanurzyli się w zimnej wodzie. Morsowało dziewięciu miłośników zimnych kąpieli. Jak zgodnie przyznali woda był ciepła.
ROZGRZEWKA
Przed każdym wejściem do wody oraz po każdym wyjściu według zasad morsy rozgrzewali się biegając wzdłuż plaży. Po zanurzeniu warto napić się gorącej herbaty.
Z OSTATNIEJ CHŁODNEJ KĄPIELI SKORZYSTALI
Zbigniew Kowalski, Piotr Świtaj, August Kwas, Łukasz Majchrzak, Paweł Jaguś, Karol Rolnik, Przemysław Lerski, Paweł Lipiński i Krzysztof Potyra.
OGNISKO I KIEŁBASKI
Po ostatnim zanurzeniu, rozgrzewce i osuszeniu morsy całkowicie zakończyli sezon przy ognisku posilając się pieczoną kiełbaską.
Zanim wejdziemy do wody należy rozgrzać organizm – rozgrzewka jest najważniejsza oraz jest wstępem do całej zabawy
Pierwsze zanurzenie zaliczone!
Skontaktuj się z autorem tekstu: EdytaD |